sobota, 26 marca 2011

Ulica Pomorska

Róg Pomorskiej i al. Karola Anstadta

Ulica Pomorska w Łodzi – najdłuższa ulica w Łodzi. Liczy 11 318[1] m długości. Posiada 608 numerów i krzyżuje się z 40 ulicami.
Ulica rozpoczyna się na placu Wolności, a kończy na skrzyżowaniu w Nowosolnej. Obecną nazwę zawdzięcza zaślubinom Polski z morzem. W okresie PRL-u patronem ulicy był Marceli Nowotko, w czasie wojny nazywała się Friedrichstrasse, natomiast pierwotna nazwa ulicy to Średnia.[2].



Ulicę przecina Rondo Solidarności. Do 2006 roku posiadająca jedną z najgorszych nawierzchni na odcinku od Placu Wolności do ulicy Konstytucyjnej. Po remontach przeprowadzonych między ulicą Sterlinga a rondem Solidarności (2005) oraz między tymże rondem, a ulicą Konstytucyjną (sierpień - październik 2006) o wiele poprawił się komfort jazdy, a także bezpieczeństwo. Między kościołem św. Teresy a ulicą Lumumby, zaledwie po 7 miesiącach użytkowania nowej nawierzchni, w czerwcu 2007 rozpoczęto kolejny remont drogi (było to poprawienie stanu nawierzchni po nie do końca prawidłowo wykonanym remoncie) zakończony jeszcze przed końcem wakacji tego roku.
Odcinek od ulicy Konstytucyjnej do Mazowieckiej w latach 1986-1996 był zamknięty dla ruchu. Dokonano w tym czasie budowy wiaduktu nad przejazdem tramwajowym (obecnie linii 12, 15, 43 i 43 bis) oraz zmniejszono ostrość kąta skrzyżowania z ulicami Mazowiecką i Lawinową, gdzie znajduje się wiadukt nad przejazdem kolejowym trasy Łódź Widzew - Zgierz. Niegdyś wielokrotnie dochodziło do niebezpiecznych kolizji oraz nawet wypadków na tymże wiadukcie, co nasunęło pomysł budowy nowego, o wiele bezpieczniejszego. Ta inwestycja została także poparta przy okazji planów uczynienia z Pomorskiej trasy wylotowej z Łodzi w kierunku Brzezin, jako alternatywy dla ulicy Brzezińskiej. Jednak, z ciągłymi zmianami władz samorządowych, nie udało się tego zrealizować. Jako pamiątka pozostał wiadukt (mieszczący się w odległości ok. 150 metrów od starego) na który nie da się wjechać z obu stron.
W pobliżu skrzyżowania z ulicą Giewont, gdzie występuje, tworząc nieckę, obniżenie terenu z obu stron drogi, przy okazji każdych większych opadów, południowy pas ruchu przeobrażał się kiedyś w rwącą rzekę. Kierowcy samochodów, aby nie zalać wodą wnętrza swoich pojazdów, zmuszeni byli do zmiany pasa ruchu, co, przy dużym natężeniu w godzinach, szczytu stwarzało poważne niebezpieczeństwo. Po interwencji ekipy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi (na początku sierpnia 2007) grunt przylegający do drogi od strony południowej został zniwelowany tak, aby woda nie zalegała na jezdni, a wraz ze spadkiem terenu, w sposób naturalny mogła uchodzić do mającej nieopodal swoje źródła rzeki Jasień

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz